Nasze Miasto
Historia
Część tekstu nt. historii Gminy Miasteczko Śląskie została przygotowana przez Justynę Foks - pasjonatkę historii i legend o Miasteczku Ślaskim, rodowitą mieszkankę Miasteczka Śląskiego.
Pisząc historię powstania Miasteczka Śląskiego należy rozpocząć od opisu przylegającego do niego Żyglina. Według profesora Nehringa oraz miejscowej ludności osada Żyglin ma swoje początki w roku 1065 lub 1200, czyli jest związana z pierwszymi wiekami państwowości polskiej. Ziemia ta znajdująca się w bytomskim powiecie i państwie świerklanieckim zaczerpnęła swą nazwę od nie używanego już czasownika „żglić”, co znaczy „wypalać”. W gwarze śląskiej zamiast „żglić” wymawiano „żyglić”, co w konsekwencji doprowadziło do powstania do dziś używanej nazwy Żyglin. Nazwa ta wskazuje również na to, czym zajmowali się mieszkańcy tych terenów, „żyglano” (wytapiano) tu bowiem ołów, srebro lub żelazo prawdopodobnie już w czasach przedhistorycznych.
W roku 1253 został wybudowany pierwszy w Żyglinie kościół parafialny, który według legendy został „ufundowany przez trzech polskich książąt, którzy z powodu wewnętrznych niepokojów i wojen zmuszeni byli opuścić swoją ojcowiznę i szukać schronienia w tutejszych lesistych okolicach, jakie też znaleźli na pagórku, gdzie” kościół ów postawiono. Według innych źródeł ufundowanie tegoż kościoła przypisuje się Piastowi księciu oleśnickiemu Konradowi II (1338/1340-1403), panu podzielonej ziemi bytomskiej. W roku 1619 kościół został zbezczeszczony i znalazł się w rękach protestantów. Sytuacja uległa zmianie dopiero 22 lutego 1632 roku, kiedy to hrabia Łazarz Henckel von Donnersmarck zwrócił kościół katolikom. Jednak w roku 1700 wskutek nieuwagi kościelnego zgorzał, a na jego miejsce w roku 1703 zbudowano nowy również drewniany kościół, lecz trzy razy mniejszy od pierwotnego. Do probostwa żyglińskiego należały wtedy: Żyglin, Żyglińskie Góry ( czyli obecne Miasteczko Śląskie), Chechło, Boruszowiec, Nakło, Kuźnia, folwark Bizja, Ostroźnica, zamek Świerklaniec, folwark i młyn Bibiela, Siędros, Miotek, Kowoliki, Jędrysek, Zarach, Wymysłów i młyn Horzeli. Doprowadzony do ruiny w niespełna sto lat kościół postanowiono rozebrać, jednocześnie w roku 1802 zaplanowano wybudować nowy, masywniejszy. Wzniesiony w 1842 roku nowy kościół, któremu nadano tytuł Narodzenia N. P. Marji, istnieje do dziś. Szkoła parafialna mieszcząca się obok kościoła istniała tu już w XVI wieku, natomiast rządową zbudowano w roku 1820. W roku 1885 gmina Żyglin liczyła 657 mieszkańców, a w roku 1926 – 693 mieszkańców i 115 domów. Obecna liczba ludności wynosi ok. 2000.
Odkryte na terenie lasów żyglińskich złoża rud i kruszców oraz wolność górnicza udzielona w roku 1526 przez księcia Jana Opolskiego na wydobywanie tych dóbr (pierwszy akt zwany przywilejem wolności górniczej), przyciągały w te strony górników ze wszystkich stron. To tutaj w 1528 roku wydano słynny Ordunek Gorny, który uważany jest za pierwszą polską ustawę górniczą. W ten sposób w roku 1530 utworzyła się mała osada, którą ze względu na powstające liczne hałdy, czyli góry nazwano „Żyglińskimi Górami”. Szybko rozwijająca się dzięki górnictwu osada w roku 1561 wysłała do pana Ziemi bytomsko-tarnogórskiej, margrabiego Jerzego Fryderyka Brandenburczyka w Karniowie prośbę o nadanie Żyglińskim Górom przywilejów miasta. Tak też z dniem 23 kwietnia 1561 roku przywileje te otrzymali:
„Z łaski Bożej, My, Jerzy Fryderyk Margrabia Brandenburski etc. uznawamy i oznajmujemy każdemu, że przed licznemi laty odkryto na naszym gruncie koło Żyglina wielki skarb kruszców ołowianych i srebronośnych, i tam przy tej wielkiej kopalni osiedlili się liczni ludzie, którzy do nas wnieśli prośbę o obdarzenie ich osady prawem miasta. Uwzględniając ich prośbę, przyznawamy im i ich potomkom przywileje miasta, w mierze, jak je posiadają inne miasta na Śląsku, w tym rodzaju, że rządzeni będą przez burmistrza, czterech radnych, wójta (sędziego) i ławników, których corocznie mianuje Nasz starosta Ziemi bytomskiej. Ponieważ osadę tę obdarzyliśmy prawem miejskim w dzień św. Rycerza Jerzego, chcemy, żeby to miasto w przyszłości było nazwane „Geörgenbergk”. Z łaski Naszej przyznany i dołączony herb i pieczęć miasta nosi podobiznę św., Jerzego w białym pancerzu na czerwonym tle; św. Jerzy trzyma dzidę, którą dobija smoka leżącego u jego nóg; powyżej hełm z białemi wypustkami, a nad hełmem udo orle trzymające w szponach czarną kopaczkę górniczą – Udo orle z kopaczką widnieć ma w pieczęci wójta, natomiast herbem całym obsługiwać się mają burmistrz i rada.”
Nadana jednak nazwa Geörgenbergk nie przyjęła się wśród ludności, która nazwała się po swojemu „Miasteczko”. Obecnie funkcjonuje nazwa Miasteczko Śląskie. W roku 1603 liczba mieszkańców Miasteczka wynosiła ok. 350 osób.
W 1666 roku mieszkańcy Miasteczka zbudowali, istniejący do dziś wymarzony drewniany kościół. Został on konsekrowany 2 maja 1670 roku przez krakowskiego biskupa Mikołaja Oborskiego. W kościele tym umieszczono cudowny obraz Matki Boskiej Bolesnej, której czci został poświęcony. W marcu 1823 mieszkańcy Miasteczka postanowili przenieś parafię z Żyglina do ich ponad stuletniego drewnianego kościoła, czemu sprzeciwił się właściciel ziemi żyglińskiej, ponieważ tereny te były wtedy własnością świerklaniecko-tarnogórskiej linii rodu Henckel von Donnersmarck, a Miasteczko linii bytomsko-siemianowickiej. Parafia przeszłaby więc w ręce innego właściciela. Kościołem nadal kierowali księża żyglińscy, a Miasteczko dopiero w roku 1849 otrzymało własnych duszpasterzy, a od 1914 roku ma własne probostwo i jest samodzielną parafią.
W roku 1826 na ulicy Dworcowej w Miasteczku wybudowano nowy gmach szkolny. Natomiast kolej dotarła w roku 1883/84, wtedy też zbudowano dworzec. Pierwszy pociąg przejechał przez Geörgenbergk 1 lipca 1884 roku, początkowo były to kursy: Tarnowskie Góry, Miasteczko, Kalety.
Pomimo, że miasto istniało już kilkaset lat nie posiadało własnego ratusza. Dopiero w 1900 roku kupiono dom przy rynku należący do Rudolfa Pringsheima i umieszczono w nim magistrat. W tym też roku założono ochotniczą straż pożarną.
Od XVIII wieku, wskutek zubożenia mieszczan, którego powodem było wyczerpujące się na tym terenie źródło kruszców Miasteczko zupełnie utraciło prawa miejskie. Ostatecznie eksploatację kruszców zakończono 17 czerwca 1917 roku. Tego dnia została zalana kopalnia w Pasiekach, której pozostałości, jako bardzo ciekawe turystycznie miejsce oraz urokliwy ze względu na rzadkość występującej rzadkiej przyrody teren można dziś oglądać pokonując trasę rowerową wyznaczoną i przygotowaną z inicjatywy Pana Dawida Szurgacza we współpracy z władzami Miasteczka Śląskiego na terenie całej Gminy.
W tym czasie - po 1917 roku, Miasteczko zatracało swój miejski charakter. W roku 1920, Miasteczko wybrało jednak swego pierwszego polskiego burmistrza, którym został Jan Bondkowski, jednocześnie został on pierwszym polskim burmistrzem na Śląsku.
Po II wojnie światowej (w 1946r.) Miasteczko zupełnie utraciło prawa miejskie, aż do 1963 roku. W 1963 roku jednakże ponownie do Miasteczka Śląskiego wrócił przemysł. Rozpoczęto wtedy budowę huty cynku. Rozpoczął się rozwój miasta. Wybudowano osiedle dla 2500 mieszkańców, nową szkołę, przedszkole, nowoczesny ośrodek zdrowia oraz sieć obiektów usługowych. Do końca lat siedemdziesiątych hutę rozbudowywano, ale jej szkodliwe oddziaływanie na środowisko spowodowało nałożenie strefy ochronnej na dużym obszarze Miasteczka Śląskiego, Żyglina i Żyglinka, powodując zastój w rozwoju gospodarczym. Po dwunastu latach, w wyniku reformy administracyjnej z dniem 1 czerwca 1975 roku, Miasteczko Śląskie stało się dzielnicą Tarnowskich Gór. Dopiero przemiany społeczno - gospodarcze na początku lat 90-tych, stworzyły warunki do rozwoju przedsiębiorczości na terenie gminy. Po wielu staraniach Miasteczko Śląskie odzyskało prawa miejskie 1 stycznia 1995 roku. Wybrana wówczas Rada Miasta przyjęła Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego, którego celem było nadrobienie 20 letnich zaniedbań w rozwoju miasta, oraz podniesienie poziomu życia mieszkańców. Funkcjonująca Huta Cynku zlikwidowała najbardziej uciążliwe wydziały i zintensyfikowała produkcję, wprowadzając nowoczesne procesy technologiczne, eliminując w ten sposób bardzo znacząco swoje szkodliwe oddziaływanie, co pozwoliło na znaczne ograniczenie strefy oddziaływania. Wciąż prowadzone są działania mające na celu utrzymanie tego stanu oraz stałe polepszanie i umacnianie tej sytuacji. W kolejnych latach planowane są kolejne działania, które przyczynią się do dalszej poprawy sytuacji oddziaływania na środowisko naturalne. Na terenie zlikwidowanego zaplecza huty (strefy po oddziaływaniu zakładu) powstało kilka firm. Na terenie całej gminy powstały także firmy usługowe i handlowe. Ciągle jednak należy dokładać starań, aby przedsiębiorczość nadal się rozwijała aby przyciągnąć do miasta potencjalnych inwestorów, a także mieszkańców. Obecnie Gmina porządkuje sprawy formalno - prawne gruntów, co jest w bieżącym czasie priorytetowym działaniem. Działania prorozwojowe są i będą nadal kontynuowane, czego wyrazem jest również opracowanie Strategii Rozwoju Gminy na kolejne 10 lat jej istnienia.
Ciekawą historię, powiązaną ściśle z dziejami Miasteczka, ma kamień upamiętniający zaprzysiężenie komórki Polskiej Organizacji Wojskowej w 1919 roku. W pierwotnym kształcie był on umiejscowiony w lesie, upamiętniając ofiary powstań śląskich. Kronikarz powstańczy odnotował, że był to naturalny kamień o wadze 2 ton. Wykuto na nim napis: Związek Powstańców Śląskich 1937 - P.O.W. 1919. Pod napisem umieszczono obrazek Matki Boskiej Częstochowskiej, a na odwrocie wmurowano godło państwowe. Pomnik odsłonięto w 1937 roku. Podczas II wojny światowej Niemcy kazali go doszczętnie zniszczyć. Po wojnie postanowiono upamiętnić miejsce przysięgi powstańczej repliką kamienia. Niestety, miejsce to znalazło się na terenie budującej się wówczas huty cynku. Kamień przez kilka miesięcy leżał na placu budowy, a potem został przypadkowo zepchnięty do wykopu fundamentów budującego się warsztatu. W 1996 roku, przed wejściem do Huty Cynku "Miasteczko Śląskie", odsłonięto replikę pamiątkowego kamienia. Obok ordunku górniczego i pamiątkowego kamienia, a także zatopionej kopalni, która wciąż czeka na odkrycie „na nowo”, Gmina Miasteczko Śląskie kryje na swoim terenie wiele pięknych i ciekawych miejsc oraz atrakcji turystycznych.